Trwa ładowanie...

Dziecięca choroba atakuje dorosłych. "Mam coraz więcej takich chorych"

 Katarzyna Prus
25.04.2024 13:06
Objawy pojawiają się na policzkach. Choruje coraz więcej dorosłych
Objawy pojawiają się na policzkach. Choruje coraz więcej dorosłych (Getty Images, East News)

Choć rumień jest najczęściej kojarzony z objawem boreliozy, może zwiastować wiele innych problemów zdrowotnych. W ten sposób może dawać o sobie znać nawet nowotwór, a także rumień zakaźny, który coraz częściej atakuje dorosłych. - Widzimy skutki pandemii w postaci dziwnych, nie do końca wyjaśnionych reakcji organizmu - przyznaje lekarka rodzinna Bożena Janicka.

spis treści

1. Rumień nie tylko po kleszczu

Rumień na skórze nie zawsze oznacza boreliozę, choć to jeden z jej najczęstszych objawów i pierwszy sygnał, że doszło do zakażenia.

Tymczasem należy być ostrożnym i obserwować skórę nie tylko po ukąszeniu przez kleszcza. Tego typu zmiany mogą też świadczyć o wywołanym przez parwowirus B19 rumieniu zakaźnym. Warto mieć tego świadomość, tym bardziej że lekarze alarmują, że po pandemii mają coraz więcej dorosłych, którzy łapią tę infekcję.

Zobacz film: "Uwaga, borelioza! - objawy choroby"

- Jeszcze do niedawna rumień zakaźny u dorosłego to był ewenement, bo to typowa choroba wieku dziecięcego. Aktualnie mam coraz więcej takich chorych. Dorośli chorują częściej i - w odróżnieniu od dzieci - znacznie ciężej - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie Bożena Janicka, lekarz rodzinny, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Dodatkowo u dorosłych rumień zakaźny może przebiegać z objawami wskazującymi początkowo na zupełnie inny problem, związany z infekcją dróg oddechowych (np. anginą) czy "jelitówką".

Rumień na skórze może się pojawić m.in. po ukąszeniu przez kleszcza
Rumień na skórze może się pojawić m.in. po ukąszeniu przez kleszcza (Getty Images)

- Miałam ostatnio 30-letnią pacjentkę, która zgłosiła się z bardzo silnym bólem gardła i wysoką gorączką sięgającą 40 stopni. Choć objawy wskazywały na anginę, testy tego nie potwierdziły. Kilka dni później pojawiła się wysypka - klasyczny rumień zakaźny, początkowo zmiany pojawiły się na twarzy, a potem zaczęły schodzić na ramiona. Kobieta zaraziła się najprawdopodobniej od swojej córki, która chorowała dwa tygodnie wcześniej, bo wirus najczęściej przenosi się drogą kropelkową - opisuje lekarka.

W przypadku innego 20-letniego pacjenta, którego leczyła niedawno dr Janicka, pierwszym objawem była silna biegunka oraz bóle mięśni i stawów.

- Objawy wskazywały na "jelitówkę", ale w drugiej dobie pojawiła się charakterystyczna plamista wysypka świadcząca o rumieniu zakaźnym - wskazuje lekarka.

2. "Dziwne reakcje organizmu"

Charakterystyczne "połamanie", na które skarżą się pacjenci to skutek tego, że u dorosłych wirus atakuje także stawy (np. kolanowe lub nadgarstki).

- Jeden z moich pacjentów był dosłownie cały obolały, a na dłoniach pojawił się także obrzęk, który przypominał nawet gorączkę reumatyczną. Okazało się jednak, że rumień wywołał u niego zapalenie stawów dłoni - wskazuje dr Janicka.

Lekarka podkreśla, że wysyp dorosłych pacjentów, którzy chorują silniej niż dzieci, a także nawrót choroby, który wcześniej zdarzał się sporadycznie, to nietypowe zjawiska, które należy łączyć ze skutkami pandemii.

- COVID-19 niewątpliwie odcisnął piętno na naszej odporności, nie tylko w sensie działania samego wirusa, ale też długotrwałej izolacji. Co chwilę obserwujemy nowe skutki w postaci dziwnych, nie do końca wyjaśnionych reakcji naszego organizmu - zwraca uwagę lekarka.

- Do niedawna rumień zakaźny był nie tylko chorobą diagnozowaną niemal wyłącznie u dzieci, ale też nie obserwowaliśmy jej nawrotów. Teraz mam coraz więcej przypadków ponownych zachorowań. Na razie widzę to tylko u dzieci, ale to sygnał, że odporność wyraźnie się zmieniła - dodaje.

3. Jak odróżnić rumień wędrujący od zakaźnego?

Dr Janicka tłumaczy, że wysypka w przypadku rumienia zakaźnego może pojawiać się w różnych miejscach na ciele, choć zazwyczaj zaczyna się od twarzy. Na obu policzkach pojawiają się charakterystyczne plamiste czerwone zmiany.

W kolejnych dniach wysypka może schodzić symetrycznie po obu stronach ciała na ramiona, tułów czy kończyny, ale równie dobrze może od razu pojawić się na całym ciele i wtedy rzadziej towarzyszy jej wysoka gorączka.

- Rumień może występować także przy boreliozie, jeśli zostaniemy ukąszeni przez kleszcza zakażonego krętkami Borrelia, ale wygląda on inaczej - ma postać obrączkową i zawsze powstaje tylko wokół miejsca ukąszenia, nie przenosi się w inne miejsca. Określenie "wędrujący" odnosi się do tego, że zmiana może się powiększać - zaznacza lekarka.

- Ponadto rumień przy boreliozie pojawia się w ciągu 7-21 dni od ukąszenia, a w przypadku rumienia zakaźnego taka zmiana utrzymuje się do 7 dni. Sygnałem rozpoznawczym rumienia zakaźnego jest też uczucie specyficznego swędzenia, które towarzyszy wysypce - pacjenci mówią nawet, że ich "pali". W rumieniu zakaźnym leczymy objawowo, podając leki np. łagodzące wysypkę, przy boreliozie podaje się antybiotyki - wyjaśnia ekspertka.

4. Rumień może zwiastować nowotwór

Rumień na skórze może się także pojawiać w związku z rozwojem choroby nowotworowej, choć w tym przypadku zmiany mogą być mylone z mniej groźnymi dolegliwościami.

- Rumień może się pojawiać w przebiegu chorób nowotworowych, choć nie jest ich charakterystycznym objawem. Najczęściej dotyczy raka płuca. Może też występować w przypadku innych nowotworów, w tym przewodu pokarmowego - raka żołądka czy trzustki, choć znacznie rzadziej - tłumaczy w rozmowie z WPabcZdrowie dr n. med. Tomasz Sarosiek, onkolog kliniczny z LUX MED Onkologia.

- Niestety takie zmiany ze względu na brak swojej specyfiki, nie kojarzą się jednoznacznie z nowotworem, przez co mogą się podstępnie rozwijać - ostrzega lekarz.

Można je pomylić z innymi dolegliwościami np. problemem typowo dermatologicznym.

- Tymczasem może być to symptom rozwijającej się jednocześnie choroby autoimmunologicznej, np. tocznia rumieniowatego układowego lub alergii (np. atopowego zapalenia skóry), której sprzyja nowotwór ze względu na zaburzenie działania układu immunologicznego - dodaje lekarz.

W przypadku choroby nowotworowej rumień może przybierać różne postacie, co jeszcze komplikuje całą sytuację.

- Nie ma jednej charakterystycznej zmiany, o konkretnym kształcie czy wielkości, która by jednoznacznie wskazywała na konkretny nowotwór. Natomiast można je odróżnić od charakterystycznego rumienia wędrującego w postaci pojedynczej powiększającej się czerwonej obrączki, który wskazuje na boreliozę. Rumień u chorych onkologicznych jest przede wszystkim wieloogniskowy, a zmiany pojawiają się jednocześnie w różnych miejscach, choć najczęściej są to kończyny - wskazuje dr Sarosiek.

- Zmiany są czerwone, okrągłe, lekko wypukłe i zazwyczaj mnogie. Jeśli jest to rumień guzowaty, w miejscu zmiany skóra będzie nie tylko zaczerwieniona, ale również ocieplona. Może temu towarzyszyć ból, ale nie musi - dodaje.

Ponadto, w odróżnieniu od rumienia wędrującego, zmiany w przebiegu nowotworu są przewlekłe, nie znikają po kilku-kilkunastu dniach, jak w przypadku boreliozy (u chorych, którzy nie są leczeni, rumień też zniknie, ale trwa to trochę dłużej, do kilku tygodni).

- W zasadzie każdy rumień, który nie ma charakterystycznych cech rumienia wędrującego, wymaga pogłębionej diagnostyki, bo może świadczyć o poważniejszym problemie - podsumowuje dr Sarosiek.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze