Trwa ładowanie...

Stosujesz na przeziębienie? Uważaj. "Leki mogą wchodzić w szkodliwe interakcje"

 Katarzyna Prus
29.01.2023 16:33
Inhalacje to jedna z najbezpieczniejszych metod leczenia
Inhalacje to jedna z najbezpieczniejszych metod leczenia (Getty Images, East News)

Zatkany nos, obolałe zatoki, kaszel. W szczycie sezonu infekcyjnego o przeziębienie nietrudno, ale nie musimy od razu biec po tabletki. Pomóc mogą też inhalacje, w dodatku bez większych obaw o skutki uboczne. Nie znaczy to jednak, że można się w ten sposób leczyć na własną rękę. - Niektóre leki mogą wchodzić w szkodliwe interakcje. Wówczas nie będą działać lub to działanie będzie minimalne. To szczególnie groźne przy ciężkim przebiegu infekcji lub chorób przewlekłych, kiedy chorzy po prostu się duszą - ostrzega farmaceuta Marcin Snoch.

spis treści

1. Inhalacje lepsze niż inne leki?

Dzięki inhalacjom lek dociera bezpośrednio do dróg oddechowych, czyli dokładnie tam, gdzie ma zadziałać. Jak podkreślają lekarze i farmaceuci to jedna z największych zalet tej metody stosowanej m.in. przy przeziębieniu, zapaleniu zatok, oskrzeli czy płuc, a także chorobach przewlekłych, jak astma, mukowiscydoza czy przewlekła obturacyjna choroba płuc.

Leków do inhalacji nie należy stosować na własną rękę
Leków do inhalacji nie należy stosować na własną rękę (Getty Images)
Zobacz film: "Koszmary senne mogą być objawem choroby"

Do podania leku można użyć inhalatora albo nebulizatora. Czym się różnią? W przypadku inhalatora pacjent wdycha lek w postaci aerozolu. Natomiast nebulizator to urządzenie, które przekształca lek w formie zawiesiny lub roztworu w aerozol, który jest następnie wdychany przez chorego.

Efekt leczniczy jest ten sam, a z obu metod można korzystać w domu. W dodatku, jak zwracają uwagę lekarze, to jedna z najbezpieczniejszych metod leczenia.

- Inhalacje są genialnym wynalazkiem i mają wiele zalet w porównaniu z lekami w aerozolu czy tabletkach. Leki podawane w formie inhalacji mają przede wszystkim możliwość dotarcia znacznie głębiej niż aerozol, więc zadziałają lepiej i szybciej, a ponadto leczymy nimi tylko ten narząd, który jest chory - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie Jacek Krajewski, lekarz rodzinny, prezes Porozumienia Zielonogórskiego.

- Nie mamy więc tego ryzyka, co przy tabletkach, które muszą przejść przez cały układ pokarmowy i mogą tam wywołać skutki uboczne, szkodząc np. żołądkowi czy wątrobie - zaznacza Jacek Krajewski.

- Ważne są też dawki. W przypadku inhalacji wystarczą znacznie mniejsze, żeby lek zadziałał, niż np. przy tabletkach, a to w mniejszym stopniu obciąża organizm - dodaje lekarz.

2. Nie stosuj na własną rękę

Choć inhalacje są uważane za jedną z najbezpieczeniejszych metod leczenia, którą można stosować nawet u małych dzieci i seniorów, w niektórych przypadkach też mogą zaszkodzić. Dlatego nie należy ich stosować na własną rękę, bez kontroli lekarza. - Jeśli stosujemy leki do inhalacji, to obowiązuje tu taka sama zasada, jak w przypadku innych preparatów leczniczych, czyli konsultacja z lekarzem. Nie powinniśmy sami dobierać sobie ani leków ani dawek, bo możemy sobie poważnie zaszkodzić - ostrzega Krajewski.

- Takie ryzyko jest także, jeśli przyjmujemy leki na inne choroby lub jeśli do przygotowania inhalacji stosujemy więcej niż jeden środek. Zawsze powinniśmy to konsultować z lekarzem, żeby uniknąć niebezpiecznych interakcji - podkreśla lekarz.

Zawsze trzeba też sprawdzić, czy lek jest sprzedawany w formie gotowej do inhalacji czy trzeba go rozcieńczyć w roztworze soli fizjologicznej. - Niestety zdarza się, że chorzy nie rozcieńczą leku, a zbyt wysokie stężenie wywołuje gwałtowne skutki uboczne, np. problemy z sercem. Sam miałem takich pacjentów - zaznacza dr Krajewski.

3. "Pacjent będzie się dusił"

- Jednym z najczęstszych problemów są błędy w używaniu inhalatorów czy nebulizatorów. Pacjenci nie zawsze wiedzą, jak z nich korzystać, nie stosują się do instrukcji, które też nie zawsze są napisane w przystępny sposób. Nie zawsze przestrzegają też higieny poszczególnych elementów inhalatorów, a to wszystko wpływa na ich skuteczność i efekty leczenia - zaznacza Marcin Snoch, farmaceuta. - Dlatego zawsze powinniśmy dokładnie czytać ulotkę, albo wyjaśnić wątpliwości u lekarza czy farmaceuty, zanim przygotujemy inhalacje - dodaje.

Zwraca też uwagę na stosowane do inhalacji leki. - Problematyczne może się też okazać łączenie leków stosowanych podczas jednej inhalacji. O ile większość takich połączeń jest bezpieczna, o tyle niektóre środki mogą wchodzić w szkodliwe interakcje - zaznacza farmaceuta.

Jakie mogą być skutki dla pacjenta? - Efekty niektórych połączeń są takie, że leki po prostu nie będą działać lub to działanie będzie minimalne. To niesie ze sobą ryzyko dla pacjenta, który nie otrzyma prawidłowego leczenia. Może być to szczególnie groźne przy ciężkim przebiegu infekcji lub chorobach przewlekłych takich jak astma lub mukowiscydoza, kiedy chorzy bez leków po prostu się duszą - tłumaczy Marcin Snoch.

4. Naturalne inhalacje mogą zaszkodzić

Dlatego zawsze powinniśmy stosować się do zaleceń lekarza, zarówno jeśli chodzi o sam lek, którego nie powinniśmy zmieniać na własną rękę, jak i jego dawkowanie. - Zbyt duże stężenie może okazać się bardzo niebezpieczne - i co ciekawe - nie dotyczy tylko leków, ale też np. olejków eterycznych. Dlatego nie powinno się ich stosować do inhalacji w nebulizatorze. Lepiej stosować je w małych ilościach - do nawilżaczy powietrza czy najprostszych inhalacji parowych z użyciem miski z gorącą wodą. Mogą doprowadzić m.in. do skurczy oskrzeli, a w efekcie duszności - tłumaczy farmaceuta.

Ostrożność należy zachować też, jeśli stosujemy inne naturalne środki do inhalacji, np. sól fizjologiczną. Dlaczego?

- Takie inhalacje sprawdzą się do nawilżenia śluzówki nosa czy gardła, kiedy symptomy infekcji nie są poważne lub kiedy najgorsze mamy już za sobą i chcemy po prostu szybciej stanąć na nogi po chorobie - tłumaczy dr Krajewski.

- To nie jest jednak metoda, którą powinniśmy stosować, kiedy choroba poważnie się rozwija. Rezygnując ze sprawdzonych metod leczniczych i stosując wyłącznie inhalacje, nie tylko się nie wyleczymy, ale możemy się nabawić groźnych powikłań. Zachowajmy więc zdrowy rozsądek i nie traktujmy naturalnych metod jako złotego środka, zwłaszcza, że mamy wyjątkowy niebezpieczny sezon infekcyjny - zaznacza lekarz.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze