Lek na COVID-19 skuteczny w 81,6 proc. Ile będzie kosztował?
Amerykańska firma farmaceutyczna Regeneron Pharmaceuticals, twórca i producent leku przeciw COVID-19, poinformowała, że jedna dawka "koktajlu przeciwciał monoklonalnych" zapewnia odporność od dwóch do ośmiu miesięcy na poziomie 81,6 proc. - Ponad 80-procentową ochronę przed hospitalizacją i zgonem należy uznać za wysoką, przy czym należy pamiętać, że możliwości leczenia przeciwciałami są ograniczone – stwierdza dr Tomasz Dzieciątkowski. O jakie ograniczenia chodzi?
1. REGEN-COV – co to za lek?
REGEN-COV opracowały amerykańska firma Regeneron oraz szwajcarski koncern Roche. Jednak cały świat usłyszał o leku dzięki byłemu prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi. Kiedy ten w październiku 2020 roku zakaził się koronawirusem, został mu podany właśnie REGEN-COV, choć na tamtą chwilę lek jeszcze nie był dopuszczony do stosowania w Stanach Zjednoczonych. Po wszystkim Trump twierdził, że to właśnie ten preparat pomógł wrócić mu do zdrowia.
REGEN-COV jest lekiem opartym na przeciwciałach monoklonalnych, które przypominają te wytwarzane naturalnie przez organizm ludzki. Tyle że naturalne przeciwciała pojawiają się dopiero po upływie ok. 14 dni od kontaktu z patogenem, czyli wtedy, kiedy choroba już jest w pełni rozwinięta. Lek natomiast zawiera "gotowe" przeciwciała, które od razu przystępują do walki z wirusem.
Co ważne lek zawiera dwa rodzaje przeciwciał - casirivimab (REGN10933) oraz imdewimab (REGN10987). "Koktajl przeciwciał" pomaga zapobiec powstawaniu opornych na terapię mutacji koronawirusa.
Myron Cohen, prowadzący najnowsze badanie dla Narodowego Instytutu Zdrowia USA (NIH) dotyczące skuteczności regeneronu w leczeniu COVID-19 przyznał, że wyniki napawają optymizmem.
"Badania opracowanej przez firmę terapii o nazwie REGEN-COV wykazały, że ma ona potencjał zapewniający długoterminową odporność na zakażenie się koronawirusem" – stwierdził Cohen.
2. Ponad 80-procentowa skuteczność koktajlu przeciwciał
Z badań przeprowadzonych przez Regeneron Pharmaceuticals wynika bowiem, że jedna dawka "koktajlu przeciwciał monoklonalnych" zapewnia odporność od dwóch do ośmiu miesięcy na poziomie 81,6 proc.
Firma powołuje się na swoje badania, podkreślając także, że podczas ośmiomiesięcznego okresu próbnego, w grupie przyjmującej terapię przeciwciałami REGEN-COV, nie było żadnych hospitalizacji z powodu COVID-19. W grupie przyjmującej placebo osób hospitalizowanych było sześć.
Zgodnie z ulotką preparatu jest on przeznaczony dla dorosłych i dzieci w wieku od 12. roku życia i wadze powyżej 40 kg.
- Każdą skuteczność wyższą niż 50 proc. należy uznać za wysoką, przy czym należy pamiętać, że możliwości leczenia przeciwciałami są ograniczone – komentuje badania w rozmowie z WP abcZdrowie dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Uniwersytetu Medycznego w Warszawie.
- Jest to związane z trzema czynnikami. Po pierwsze przeciwciała należy podawać wyłącznie w szpitalu, ponieważ są podawane dożylnie, po drugie należy podawać je w ściśle określonym czasie osobom ze średniociężkim przebiegiem COVID-19, którzy źle rokują i mogą rozwinąć ciężką postać choroby – wymienia wirusolog.
Efektywność leczenia jest ograniczona przez czas, co zdaniem wielu lekarzy jest dosyć dużym utrudnieniem. Uważa się bowiem, że REGEN-COV musi być podany w ciągu 48-72 godzin od momentu uzyskania dodatniego wyniku testu na koronawirusa. Im wcześniej lek zostanie podany, tym większe szanse, że uda się uniknąć powikłań. Dr Dzieciątkowski wskazuje na jeszcze jeden mankament.
- Po trzecie, każda terapia z użyciem przeciwciał monoklonalnych jest koszmarnie droga. Poprzednie leczenie regeneronem wyniosło ok. 15 tys. dolarów (w przeliczeniu za złote to ok. 60 tys. – przyp.red.). Nie wiemy, czy lek ma szanse być refundowany – precyzuje ekspert.
3. Czym regenron różni się od pozostałych leków?
W ostatnich dniach głośno zrobiło się także o innych lekach na COVID-19, zwłaszcza o molnupirawirze – preparacie firmy Merck, który wykazuje się 50 proc. ochroną przed hospitalizacją z powodu COVID-19 oraz o leku Paxlovid firmy Pfizer, będącym kombinacją cząsteczki PF-07321332 oraz ritonawiru. Naukowcy ogłosili, że opracowana przez nich przyjmowana doustnie pigułka antywirusowa zmniejsza o 89 proc. ryzyko ciężkiego przebiegu, hospitalizacji i zgonu u pacjentów zarażonych koronawirusem.
Który z tych leków wydaje się najskuteczniejszy?
- Preparatów firmy Merck, Pfizer i Regeneron Pharmaceuticals nie należy ze sobą porównywać, ponieważ są to leki o zupełnie innym mechanizmie, skierowane do zupełnie innych grup docelowych. Zarówno molnupirawir i jak inhibitor proteazy, który opracowuje Pfizer, to są leki, które mają być dostępne w aptekach dla pacjentów ambulatoryjnych, poza szpitalnych, do użycia we wczesnej fazie zakażenia, natomiast REGEN-COV jest przeznaczony do podawania w warunkach szpitalnych – stwierdza dr Dzieciątkowski.
Lek opracowany przez Pfizera ma na celu blokowanie enzymu potrzebnego koronawirusowi do namnażania się. Inny mechanizm działania molnupirawiru polega na tym, że jego efektem jest wprowadzenie błędów do kodu genetycznego wirusa. Jak jest w przypadku regeneronu?
Jak wyjaśnia prof. Joanna Zajkowska, działanie leku polega na tym, że przeciwciała monoklonalne przyklejają się do białka S koronawirusa, które jest niezbędne do wnikania do komórek organizmu. Po połączeniu się z przeciwciałem wirus traci zdolność zakażania komórek.
- Przeciwciała monoklonalne neutralizują koronawirusa, który rozwija się w naszym organizmie. Więc jeśli leki są podawane we wczesnym okresie choroby, mogą zapobiegać rozwojowi objawów – tłumaczy w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Zajkowska.
Prof. Joanna Zajkowska uważa, że leki oparte przeciwciałach monoklonalnych mogą okazać się bardzo pomocne w leczeniu pacjentów z COVID-19.
- Wyniki badań są optymistyczne. Mam nadzieję, że ten lek zostanie dopuszczony do obrotu i będzie dostępny – dodaje prof. Zajkowska.
Przypominamy, że Amerykański Urząd ds. Żywności i Leków (FDA) w listopadzie 2020 roku zezwolił na użycie w nagłych wypadkach eksperymentalnej mieszanki przeciwciał firmy Regeneron. W lipcu br. FDA autoryzował użycie "koktajlu", by mógł służyć jako leczenie prewencyjne wśród osób wysoce narażonych na zakażenie SARS-CoV-2, w tym pracowników domów opieki czy więzień.
Część unijnych krajów także zdecydowała się wydać dla REGEN-COV lokalną rejestrację. Jako pierwsze zrobiły to Niemcy, które w styczniu tego roku zakupiły 200 tys. dawek prepartu za 400 mln euro. Stosowanie REGEN-COV również dopuściła Belgia.
Nie wiadomo jeszcze czy lek będzie dostępny w Polsce.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.
