Trwa ładowanie...

Nadciśnienie po COVID-19. "Dotyka nawet młode osoby. Nie wolno tego lekceważyć. Na oddziale mam 19-latka z udarem"

Avatar placeholder
26.03.2021 19:48
 Wtórne nadciśnienie u pacjentów z COVID-19
Wtórne nadciśnienie u pacjentów z COVID-19 (Getty Images)

Nadciśnienie tętnicze jest jednym z najczęstszych powikłań po COVID-19. Może wystąpić u osób w każdym wieku, nawet u bardzo młodych. - Nieleczone nadciśnienie może prowadzić do zawału serca, udaru mózgu oraz niewydolności krążeniowo-oddechowej. To są choroby obarczone dużym ryzykiem zgonu - ostrzega kardiolog dr Beata Poprawa, i mówi, jak wygląda sytuacja na jej oddziale.

spis treści

1. "Wciąż nie wiemy, czy jest to zjawisko przejściowe"

Przechodzą COVID-19 łagodnie, ale potem cierpią na kołatanie serca, zawroty głowy i ogólne osłabienie. Objawy te mogą ciągnąć się nawet miesiącami, ale wiele osób je ignoruje. Tymczasem mogą one świadczyć o nadciśnieniu tętniczym, które bez odpowiedniego leczenia może doprowadzić do udaru nawet u bardzo młodych osób.

 Wtórne nadciśnienie u pacjentów z COVID-19
Wtórne nadciśnienie u pacjentów z COVID-19 (Getty Images)
Zobacz film: "Stanisław Karczewski apeluje do lekarzy POZ, by szybciej kierowali pacjentów z COVID-19 do szpitali"

- Nadciśnienie tętnicze jest jednym z najczęściej diagnozowanych powikłań po zakażeniu SARS-CoV-2 - opowiada dr Michał Chudzik, kardiolog oraz specjalista chorób wewnętrznych, który bada w Łodzi powikłania po COVID-19.

O ile wcześniej nadciśnienie głównie było kojarzone z osobami otyłymi i w zaawansowanym wieku, to po COVID-19 ta choroba jest diagnozowana nawet u 30-latków, którzy wcześniej nie mieli żadnych kłopotów ze zdrowiem.

- Wciąż nie wiemy, czy jest to zjawisko przejściowe, które będzie mijać samoistnie, czy jednak jest to powikłanie trwałe. W żadnym przypadku nie należy tego ignorować - opowiada dr Beata Poprawa, kardiolożka oraz ordynatorka Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach.

2. Wtórne nadciśnienie u pacjentów z COVID-19

Jak tłumaczy dr Jacek Krajewski, lekarz rodzinny i prezes federacji Porozumienia Zielonogórskiego, w medycynie rozróżnia się dwa rodzaje nadciśnienia tętniczego.

- Pierwsze to nadciśnienie samoistne. Jest to choroba idiopatyczna, czyli taka, której przyczyn nie jesteśmy w stanie ustalić. Istnieje też forma wtórnego nadciśnienia, która często jest diagnozowana u młodych ludzi - opowiada dr Krajewski.

Wtórne nadciśnienie może wystąpić w wyniku zaatakowania któregoś z narządów przez koronawirusa. - Może świadczyć o uszkodzeniu mięśnia sercowego albo dysfunkcji lub upośledzenia pracy nerek. Może też być związane ze skłonnością pacjentów do powstawania zakrzepic czy ze zwiększonym oporem przepływu krwi w żyłach. Naczynia wówczas stają się mniej elastyczne i to może powodować nadciśnienie - wyjaśnia dr Krajewski.

3. "Mamy teraz na oddziale 19-latka z udarem mózgu"

Dr Beata Poprawa opowiada, że inną częstą przyczyną wystąpienia nadciśnienia tętniczego u osób z COVID-19 są zaburzenia lękowe.

- Trafiają do nas pacjenci, którzy oprócz podwyższonego ciśnienia mają zaburzenie rytmu serca oraz tachykardię (częstoskurcz serca - red.). Zazwyczaj podczas wywiadu wychodzi, że tacy pacjenci mają problem ze snem i zaburzenia lękowe, które często pojawiają się w trakcie COVID-19. Te objawy mogą przyczyniać się do wzrostu ciśnienia tętniczego - wyjaśnia kardiolog.

Zdaniem dr Poprawy pacjenci, którzy przebyli COVID-19 powinni zgłaszać się na konsultacje kardiologiczne i pulmonologiczne.

- Nieleczone nadciśnienie czy inne powikłania sercowo-naczyniowe są czynnikiem ryzyka poważnych chorób. Mogą prowadzić do zawału serca, udaru mózgu oraz niewydolności krążeniowo-oddechowej. To choroby często śmiertelne - ostrzega.

Jak podkreśla lekarka, ryzyko wystąpienia powikłań dotyczy osób w każdym wieku. - Mamy teraz na oddziale 19-latka z udarem mózgu po COVID-19. Zakażenie przeszedł w grudniu. Takich sytuacji najbardziej się boimy. Niestety, nie jest to rzadkie zjawisko, kiedy trafiają do nas młodzi pacjenci, którzy przed zakażeniem koronawirusem byli okazami zdrowia, ale teraz cierpią na różnego rodzaju powikłania. Dlatego nie należy lekceważyć żadnych objawów, zwłaszcza tych od strony serca - podkreśla dr Beata Poprawa.

Zobacz również: Zimne ręce i stopy po COVID-19. Lekarze ostrzegają: To może być objaw poważnej choroby

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze