Trwa ładowanie...

Dwa na pięć wykonanych testów nie jest rejestrowanych w systemie. Pietrzak: Można powiedzieć, że patrzymy na pandemię tylko przez dziurkę od klucza

W styczniu 2022 r.zaraportowano 3 mln 340 tys. testów. W tym samym czasie apteki sprzedały ponad 2 mln 400 tys. testów antygenowych
W styczniu 2022 r.zaraportowano 3 mln 340 tys. testów. W tym samym czasie apteki sprzedały ponad 2 mln 400 tys. testów antygenowych (Getty Images)

Polacy coraz częściej unikają testów rejestrowanych w systemie. Zamiast nich masowo kupują testy antygenowe dostępne w aptekach, czy dyskontach. Problem w tym, że one nie są uwzględniane w oficjalnych raportach. - Skala niedoszacowania jest ogromna, mimo iż liczba wykonywanych testów dziennie wzrosła dwukrotnie. Możemy uznać, że wynik dwóch na pięć wykonywanych testów nie podlega rejestracji w systemie - mówi Łukasz Pietrzak, analityk i farmaceuta.

spis treści

1. Polacy zaczęli masowo testować się na własną rękę

Zgodnie z najnowszymi analizami ekspertów z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW za około tydzień czeka nas szczyt piątej fali. Na jakim etapie jesteśmy w rzeczywistości? Łukasz Pietrzak, farmaceuta, który prowadzi analizę danych dotyczących przebiegu pandemii w Polsce tłumaczy, że liczba wykrywanych zakażeń jest wypadkową testowania.

- Tymczasem w styczniu 2022 r. oficjalnie wykonano i zaraportowano 3 mln 340 tys. testów. W tym samym czasie apteki sprzedały ponad 2 mln 400 tys. testów antygenowych. W tym samym miesiącu różnica pomiędzy zleceniami na testy a wykonanymi badaniami wynosi 250 tys. Czyli tyle osób miało zlecony test, ale go nie wykonało - wyjaśnia analityk w rozmowie z WP abcZdrowie.

Zobacz film: "Prof. Pyrć tłumaczy, jak bezpieczne są szczepionki przeciw COVID-19"

Jak zauważa Pietrzak, w okresach szczytowych podczas poprzednich fali zakażeń udział sprzedaży testów antygenowych był niewielki, w ostatnim czasie poszybował w górę.

- Wiadomo, że takie testy nie są rejestrowane i nikt nie podaje tych informacji do sanepidu. Sam znam osoby, które po takim teście dokonywały samoizolacji, więc oficjalnie nie były ujęte w żadnej statystyce zakażeń. To oznacza, że to jest kolejna fala, w której możemy uznać, że skala niedoszacowania jest ogromna, mimo iż liczba wykonywanych testów dziennie wzrosła dwukrotnie. Możemy też uznać, że wynik dwóch na pięć wykonywanych testów nie podlega rejestracji w systemie, gdyż są to testy do samodzielnego wykonania. A pamiętajmy, że nie mamy danych o sprzedaży testów w dyskontach, czy w innych sklepach wielkopowierzchniowych, gdzie również są dostępne, nie mówiąc już o zakupach przez internet - podkreśla farmaceuta.

W szczycie fali liczba zakażeń może sięgnąć nawet 800 tys. w ciągu doby
W szczycie fali liczba zakażeń może sięgnąć nawet 800 tys. w ciągu doby (Getty Images)

2. Co trzecia osoba zgłaszająca się na test ma COVID

Od początku pandemii wykonano w Polsce blisko 31 mln testów w kierunku SARS-CoV-2. Jesteśmy na szarym końcu Unii Europejskiej w przeliczeniu liczby przeprowadzonych testów na liczbę mieszkańców.

Ekspert podkreśla, że na testy zgłaszają się dość często osoby zaszczepione, żeby skrócić kwarantannę. Jeżeli ktoś z domowników ma COVID i jest objęty izolacją, a oni będą mieli negatywny wynik testu - automatycznie są zwalniani z kwarantanny. Z kolei w przypadku osób niezaszczepionych jest większe prawdopodobieństwo unikania testów, żeby uniknąć ewentualnej izolacji lub kwarantanny.

- W tej chwili wygląda na to, że nie będziemy w stanie zrealizować więcej niż 180 tys. testów dziennie. Mamy 30-35 proc. dodatnich testów, a to pokazuje, że co trzecia osoba zgłaszająca się na test jest chora - mówi dr Paweł Grzesiowski, pediatra, immunolog i ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19.

- 30-procentowy udział testów pozytywnych pokazuje, że patrzymy na pandemię tylko przez dziurkę od klucza - podkreśla Łukasz Pietrzak. - Najbardziej realnymi wskaźnikami przebiegu pandemii są hospitalizację, liczba osób podłączona do respiratorów oraz zgony. Znowu po liczbie zgonów nadmiarowych zobaczymy, jak mogło to wyglądać faktycznie, chociaż na razie zgony nadmiarowe są na niewielkim poziomie, więc fala zgonów najprawdopodobniej jeszcze przed nami - dodaje.

Analityk zwraca uwagę na to, że w Małopolsce wzrost liczby zakażeń zaczął się po Nowym Roku, natomiast w całym kraju wzrost nastąpił w połowie stycznia. To oznacza, że dopiero najbliższe dane wskażą, jak ta gigantyczna liczba zakażeń przełoży się na liczbę zgonów.

- Miejmy nadzieję, że nie będzie gwałtownego wzrostu liczby ofiar śmiertelnych. Natomiast przy takiej liczbie zakażeń podejrzewam, że może to mieć jednak przełożenie. Drugiego lutego widać było już lekkie odbicie i wzrosty, po raz pierwszy od dłuższego czasu przekroczyliśmy 300 zgonów dziennie. To może sygnalizować pewien trend, który będzie z każdym dniem coraz bardziej widoczny - przyznaje Pietrzak.

3. Coraz więcej zakażeń, coraz mniej osób na kwarantannie

Farmaceuta zwraca uwagę na jeszcze jedną zaskakują zmianę, która pojawiła się w ostatnim czasie. Jeszcze tydzień temu liczba osób objętych kwarantanną przekraczała milion. Aktualnie spadła o blisko połowę, co wydaje się dość zaskakujące, zwłaszcza że liczby zakażeń nadal są bardzo wysokie. Wpływ na to mogło mieć skrócenie do siedmiu dni kwarantanny, które wprowadzono w związku z rozprzestrzeniającym się nowym wariantem Omikron. Miało ono na celu uniknięcie braków kadrowych, ale ekspert zauważa coś jeszcze.

- Jeżeli mamy pół miliona aktywnie chorych, a tylko 556 tys. osób na kwarantannie, to chyba trzeba uznać, że większość osób, która jest na izolacji w związku z potwierdzonym zakażeniem mieszka samotnie i nie ma żadnych osób, z którymi się kontaktuje - ironizuje Pietrzak.

- Jeżeli liczba osób na kwarantannie jest nieznacznie większa od liczby osób chorych, to pokazuje kolejny problem, że dużo osób oszukuje system, bo przecież to my podajemy sanepidowi dane domowników, osób, z którymi się kontaktowaliśmy. Ewentualnie może to zrobić również pracodawca. Zdarza się, że okres kwarantanny jest nawet trochę dłuższy niż izolacji. Nie mniej jednak jest to bardzo dziwne, że jest tak mały udział osób na kwarantannie przy tak dużej liczbie osób chorujących na COVID - podsumowuje ekspert.

4. Raport Ministerstwa Zdrowia

W sobotę 5 lutego resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 45 749 osób otrzymało pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.

Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim (6536), śląskim (6098), wielkopolskim (5460).

Z powodu COVID-19 zmarło 49 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 223 osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze