Dlaczego kobiety krwawią podczas miesiączki?

Miesiączka jest w naszym społeczeństwie tematem tabu. Wokół niej krąży wiele mitów i stereotypów. Do dziś pokutuje przeświadczenie, że w czasie okresu nie wolno uprawiać sportu. A przecież menstruacja to zjawisko w pełni normalne.

Organizmy kobiet przystosowane są do tego, by zapłodniona przez plemnik komórka jajowa mogła się rozwijać w macicy. To właśnie tam przez 9 miesięcy dojrzewa. Rodzi się nowe życie. Nie bez przyczyny na czas ciąży menstruacja ulega zatrzymaniu i pojawia się dopiero wtedy, gdy ciało kobiety jest gotowe na kolejne dziecko.

Dawniej, gdy wielodzietność była czymś normalnym, a śmiertelność noworodków niezwykle wysoka, kobiety rzadziej niż dzisiaj miewały miesiączkę. W różnych kulturach podejście do tego fizjologicznego zjawiska było inne. Czasem wręcz izolowano miesiączkujące kobiety, wierząc że w tym okresie mają niezwykłą moc. Sądzono, że krew menstruacyjna jest nieczysta. Dziś, mimo że wiedza medycyna jest na zdecydowanie wyższym poziomie, o menstruacji nadal nie mówi się głośno.

1. Po co kobiecie okres?

U jednych kobiet miesiączka pojawia się co 28 dni, u innych cykle są nieco krótsze lub dłuższe. Samo krwawienie też może mieć różną intensywność. Po około dwóch latach od pierwszego okresu (określanego jako menarche) nasz organizm reguluje sobie pewien rytm, który stosunkowo łatwo daje się zauważyć. Zawsze jednak chodzi o to samo: usunięcie niezapłodnionej komórki jajowej i złuszczenie komórek endometrium, by w kolejnym miesiącu organizm był przygotowany na ewentualną ciążę.

Miesiączka jest pierwszym dniem cyklu, w czasie którego, przy udziale hormonów w narządach rodnych kobiety, dochodzi do wielu zmian. Oddziałują one na samopoczucie i koncentrację, jak również na libido. Tuż po menstruacji kobieta ma najczęściej dużo więcej energii, łatwiej jest jej wykonywać pracę umysłową. Rośnie też ochota na seks, co ma związek z mającą nadejść owulacją. Gdy jednak nie dojdzie do zapłodnienia, nastrój ulega pogorszeniu.

2. Miesiączka? Żaden problem!

Współczesna kobieta w ciągu całego swojego życia ma ponad 460 miesiączek. Jeśli bardzo dobrze zna swoje ciało, wie, kiedy może się jej spodziewać. Niestety nie zawsze są to miłe doświadczenia. Bolący brzuch, wzdęcia i wahania nastrojów to tylko niektóre z szerokiej gamy objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego (PMS)¹.

Za jego pojawienie się prawdopodobnie odpowiadają gwałtowne wahania hormonów, które odgrywają istotną rolę w regulacji cyklu miesiączkowego. Choć nie stanowią zagrożenia dla życia i zdrowia kobiety, są bardzo dokuczliwe. Warto nauczyć się radzić sobie z nimi. W aptekach dostępne są specjalne preparaty zawierające wyciągi roślinne o udowodnionym działaniu łagodzącym objawy mającej nadejść miesiączki.

Istotny jest też tryb życia. Kobieta zestresowana, zmęczona, mało aktywna fizycznie może intensywniej odczuwać ból i dolegliwości związane z PMS. Ważny są również odpoczynek i właściwa porcja snu. Pomocna może się okazać aktywność fizyczna.

Wbrew powszechnie panującej opinii, mówiącej o tym, że uprawianie sportu w czasie okresu nie jest wskazane, dowiedziono ponad wszelką wątpliwość, że umiarkowane ćwiczenia mogą poprawić samopoczucie i zmniejszyć dolegliwości związane z menstruacją, np. ból brzucha.

Każde odchylenie od normy w przypadku miesiączki, np. jej zatrzymanie lub zbyt krótkie cykle, powinno skłonić kobietę do wizyty u lekarza. W wielu przypadkach to pierwszy sygnał świadczący o tym, że coś niepokojącego dzieje się w narządach rodnych. Zawsze warto to skontrolować.

Partnerem artykułu jest Hemorigen Femina