Trwa ładowanie...

Czy szczepionki ochronią nas przed wariantem Omikron? Dr Borkowski: Potrzebna będzie czwarta dawka

Przedstawiciele Moderny, AstraZeneki, Johnson & Johnson oraz BioNTech powiedzieli, czy ich szczepionki ochronią przed Omikronem.
Przedstawiciele Moderny, AstraZeneki, Johnson & Johnson oraz BioNTech powiedzieli, czy ich szczepionki ochronią przed Omikronem. (Getty Images)

Naukowcy prowadzą badania dotyczące skuteczności szczepionek względem nowego wariantu koronawirusa Omikronu. Czy preparaty dostępne na rynku będą wymagały modyfikacji? Przedstawiciele Moderny, AstraZeneki, Johnson & Johnson oraz BioNTech zabrali głos w tej sprawie.

spis treści

1. Omikron najbardziej zakaźnym wariantem

Wariant B.1.1.529 nazwany przez WHO Omikronem został zakwalifikowany o grupy tzw. variant of concern (VOC). To określenie wariantów budzących obawę. Należą do nich warianty Alfa, Beta, Gamma i odpowiadająca obecnie za większość zakażeń na całym świecie – Delta. Nowy wariant ma około 50 mutacji, z czego ponad 30 znajduje się w białku S, umożliwiającym wirusowi wiązanie się z komórkami ludzkimi.

Modele matematyczne pokazują, że zakaźność w tym przypadku może być nawet o ok. 500 proc. wyższa w stosunku do wariantu podstawowego. Dla porównania Delta miała około 70 proc. większą zakaźność. Dlatego też pojawiły się objawy dotyczące skuteczności szczepionek przeciwko wariantowi z Afryki.

Zobacz film: "Smog negatywnie wpływa na przebieg COVID-19"

- Wstępne dane z RPA sugerują wyższe ryzyko ponownej infekcji dla osób wyleczonych z choroby lub zaszczepionych – przyznał niedawno sekretarz generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus, podkreślając, że potrzeba więcej danych, aby wyciągnąć mocniejsze wnioski. - Istnieją również dowody na to, że Omikron powoduje mniej dotkliwe objawy niż Delta, obecnie najczęstszy wariant, ale znowu jest za wcześnie, aby mieć pewność – dodał.

Choć jasnej odpowiedzi wciąż nie ma, w ostatnim tygodniu głos w sprawie postanowili zabrać przedstawiciele koncernów farmaceutycznych. Firma Pfizer/BioNTech poszła o krok dalej i już ogłosiła pierwsze informacje na temat skuteczności swojego preparatu.

2. Szczepionki ochronią nas przed nowym wariantem? Stanowiska koncernów

Stephane Bancel, dyrektor generalny Moderny poinformował, że dotychczasowa szczepionka może nie dawać skutecznej ochrony przeciw Omikronowi, tak jak miało to miejsce w przypadku poprzednich wariantów. Jego zdaniem także inne szczepionki, które są dostępne na rynku, będą musiały zostać zmodyfikowane pod mutacje w obrębie białka kolca wariantu Omikron. Modernie miałoby to zająć 3 miesiące.

Z kolei Uniwersytet Oksfordzki wraz z AstraZeneką wydał oświadczenie, w którym poinformował, że nie ma dowodów na to, że szczepienie nie zapobiegnie ciężkiej chorobie wywołanej przez wariant Omikron. Zapewniono przy tym, że jeśli zajdzie taka konieczność, szczepionka zostanie zmodyfikowana.

- Dopóki nie dowiemy się więcej, powinniśmy zachować ostrożność i podjąć kroki w celu spowolnienia rozprzestrzeniania się tego nowego wariantu – przestrzegała niedawno w BBC wakcynolog prof. Dame Sarah Gilbert, która współtworzyła szczepionkę przeciwko SARS-CoV-2.

Swoje stanowisko opublikowała także firma Johnson & Johnson. Zapewniła, że „ściśle monitoruje nowo pojawiające się warianty COVID-19” i pracuje nad oceną swojego preparatu w kontekście ochrony przed nowym wariantem.

"Firma testuje surowicę krwi pacjentów, którzy przyjęli szczepionkę Johnson & Johnson, a także szczepienie przypominające, aby sprawdzić działanie neutralizujące wobec wariantu Omikron" – czytamy w komunikacie. Naukowcy z Johnson & Johnson również pracują nad zmodernizowaniem szczepionki, tak by działała na Omikron. "W razie potrzeby szybko wprowadzimy ją do badań klinicznych".

3. Dobre wieści od firm Pfizer/BioNTech

8 grudnia firmy Pfizer/BioNTech ogłosiły, że ich preparat podany w schemacie trzydawkowym skutecznie chroni przed zakażeniem wariantem Omikron. - Trzy dawki naszej szczepionki przeciw COVID-19 generują wystarczającą ilość przeciwciał, by zwalczyć infekcję nowym wariantem koronawirusa Omikron – poinformowano. Dodano, że trzecia dawka, w porównaniu z dwiema zwiększa produkcję przeciwciał 25-krotnie.

- Najlepszym sposobem na zapobieganie rozprzestrzeniania się COVID-19 pozostaje zadbanie o to, by jak największa liczba osób przyjęła dwie dawki szczepionki plus zastrzyk przypominający – przekazał prezes Pfizera Albert Bourla.

Dyrektor generalny BioNTech Ugun Sahin wcześniej podał do wiadomości, że w laboratorium są prowadzone badania nad ulepszeniem szczepionki, jednak nie ma jasności, czy będzie to konieczne. Gdyby tak się stało, modernizacja trwałaby ok. 100 dni. Bardziej prawdopodobne będzie podanie czwartej dawki tego samego preparatu.

4. Każdy scenariusz jest możliwy

Dr n. farm. Leszek Borkowski, były prezes Urzędu Rejestracji i członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP przyznaje, że choć deklaracje szefów Moderny i BioNTech mogą się wydawać pozornie rozbieżne, to należy je tłumaczyć skąpym materiałem badawczym.

- Według mnie każdy z przedstawicieli zabierających głos, pozwolił sobie powiedzieć to, co stwierdził na podstawie swojej części badań dotyczących kontaktu z Omikronem. Myślę, że trzeba jeszcze poczekać na więcej informacji. Na ten moment czwarta dawka wydaje się bardzo prawdopodobna ze względu na budowę koronawirusa i jego zachowanie. To czy czwarta dawka będzie wymagała modyfikacji obecnie trudno jednak stwierdzić. Technologia mRNA ma tę zaletę, że pozwala wprowadzać różne modyfikacje w dość prosty sposób – stwierdza w rozmowie z WP abcZdrowie dr Borkowski.

Ekspert przyznaje, że obecnie trudno jest wypowiadać się o nowym wariancie, ponieważ stan badań jest na tyle mały, że łatwo o pomyłkę. Zwłaszcza że dane, którymi dysponują naukowcy, nie dotyczą populacji europejskiej.

- Obecnie nie widzę dużego zagrożenia zdrowotnego wynikającego z wariantu Omikron, poza tym, które mamy obecnie i wiąże się z dużą liczbą zgonów wywołaną m.in. wariantem Delta. Dzisiejsza wiedza na temat Omikronu też jest dość skąpa, ponieważ opieramy się na doniesieniach z Afryki. W Afryce jest bardzo duża liczba pacjentów chorujących na COVID-19, którzy mają wiele chorób współistniejących. Są to wszelkiego rodzaju zaniedbane choroby wirusowe, wywołane takimi patogenami jak np. HIV, ale i innymi równie niebezpiecznymi. Pojawia się pytanie, czy jeśli do tego paskudnego towarzystwa dołączy SARS-CoV-2 jako Omikron, nie powoduje on nadmiernych reakcji u tych zaatakowanych organizmów. Inaczej jest ze społeczeństwem europejskim, stąd o analogię trudno – tłumaczy dr Borkowski.

5. Niepewna przyszłość

Jak wyglądały będą szczepienia na COVID-19 w przyszłości? Ekspert przypuszcza, że będziemy musieli szczepić się każdego roku.

- Nie wykluczam, że te szczepienia będą mogły być powtarzane, ale jak długo tego nie wiadomo. SARS-CoV-2 jest wirusem endemicznym, czyli takim, który przeszedł do naszego domu powiedział "dzień dobry" i zamieszkał w kącie pokoju. Jeżeli ten kłopotliwy gość będzie często podnosił głowę i nas gryzł, to będziemy musieli się szczepić co 6-8 miesięcy – przypuszcza ekspert.

Jak podkreśla dr Borkowski, w dalszym ciągu rozwój sytuacji zależał będzie od poziomu wyszczepienia społeczeństwa.

- Jeśli będzie siedział w naszym środowisku i nie będzie próbował nas gryźć, tylko będzie zachowywał się spokojnie, wówczas możemy rozważyć, że po podaniu czwartej dawki zaniechamy piątej i kolejnych. Wszystko zależy od tego, jak wirus będzie się zachowywał. To jest jednak nieprzewidywalne, bo związane z mutacjami. Jeśli wirus nie będzie miał się, gdzie przyczepić to nie zmutuje. Jest więc szansa, że nie będziemy musili się doszczepiać.

- Ale jeśli zaszczepionych nie będzie przybywać, a ubywać, to wtedy wirus będzie miał gdzie mutować. Wówczas pojawi się konieczność cyklicznego szczepienia – podsumowuje ekspert.

6. Raport Ministerstwa Zdrowia

W niedzielę 12 grudnia resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 19 452 osby otrzymały pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.

Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: śląskim (3044), mazowieckim (2652), wielkopolskim (1899).

Z powodu COVID-19 zmarło 11 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 54 osoby.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze