Badanie pokazuje, jak mało wiemy o intencjach innych ludzi
Psychologowie z Uniwersytetu Manchester pokazali, jak trudno nam przewidzieć prawdziwe zamiary innych ludzi. Badanie, opublikowane w czasopiśmie "Attention, Perception and Psychophysics" ma duże znaczenie dla publicznych kampanii mających za zadanie wpłynąć na takie kwestie jak palenie, otyłość, zaburzenia odżywiania, samookaleczenie, nadużywanie alkoholu i hazard.
Psycholog kliniczny, dr Warren Mansell, który przeprowadził badanie, twierdzi, że twórcy kampanii społecznych powinni dokładnie zrozumieć, co dana osoba próbuje kontrolować używając swojego zachowania, zamiast próbować zmienić samo zachowanie.
"Wydaje nam się, że wiemy, co robi dana osoba, wystarczy przecież na nią spojrzeć. Na przykład, gdy widzimy kogoś poruszającego kierownicą samochodu, zakładamy, że osoba ta próbuje utrzymać się wewnątrz swojego pasa jazdy.
Nasze badanie pokazuje jednak, że niezwykle łatwo jest się pomylić w tej kwestii - i ma to duże znaczenie dla wszystkich, których głównym zadaniem jest zmiana ludzkiego zachowania" - mówi Mansell.
"Badania psychologiczne wykazały na przykład, że niektóre zachowania mogą być jedynie efektem ubocznym prawdziwych zamiarów danej osoby. Powinniśmy zatem unikać koncentrowania się na samym zachowaniu człowieka. To prowadzi jedynie do wielu nieskutecznych interwencji mających na celu zmienienie danego problemu" - dodaje.
W kwestii kampanii społecznych, często pieniądze wydaje się na inną nową inicjatywę mającą na celu "zmianę zachowania".
Jeśli zachowania są jedynie skutkami ubocznymi pewnych działań mających na celu wywarcie kontroli, to wielostronne podejście do zdrowia jest wysoce nieskuteczne i nie potrafi odnaleźć wspólnego mianownika dla trudności, z jakimi zmagają się ludzie.
"Należy zapytać ludzi, czego chcą od życia i w jaki sposób rozwiązują swoje problemy. Palenie, na przykład, jet jedynie jednym z wielu różnych sposobów w który dana osoba próbuje kontrolować coś, co jest dla niej ważne - na przykład jej pewność siebie w towarzystwie lub stan emocjonalny" - mówi Mansell.
Podcza eksperymentu, jego zespół zdołał przekonać ponad 350 ludzi do myślenia, że osoba, która próbuje zmienić położenie węzła w gumowej opasce, robi w istocie coś innego.
Uczestnicy badania błędnie twierdzili, że osoba widoczna na filmie rysuje. Większość uczestników błędnie odczytała zamiar osoby, zamiast tego przypisując jej skomplikowane, jednak nierzeczywiste cele.
"Może to być zaskoczenie dla niektórych, jednak to badanie potwierdza wyniki innych badań, w których oceniano zdrowie i samopoczucie ludzi. Co więcej, pokazuje ono, że jeśli często mamy problem z poprawnym rozszyfrowaniem intencji ludzi w wykonywaniu prostych, codziennych czynności, problem ten będzie jeszcze większy przy czynnościach bardziej skomplikowanych" - mówi dr. Mansell.
Koniecznie przeczytaj
Badanie to pokazuje, że efekty uboczne zamierzonego zachowania mogą tworzyć iluzję kontroli, która jest tak przekonywująca, że uniemożliwia ona przewidzenie prawdziwych intencji innych osób.
Wyniki badania zostały obliczone komputerowo przez dr. Ricka Markena, pochodzącego z Uniwersytetu Antiochii.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.